Intronizacja w Kanadzie 2011
Podsumowanie akcji Odpraw Nabożeństwo Intronizacyjne przed Uroczystością Chrystusa Króla Wszechświata w 2011 roku
Na początku listopada ubiegłego roku ropoczęliśmy wielką akcję, zmierzającą do nakłonienia jak największej ilości naszych Rodaków, którym leży na sercu dobro Ojczyzny, do odprawienia przed Uroczystością Chrystusa Króla Wszechświata siedmiodniowego Nabożeństwa Inronizacyjnego. Akcja ta spotkała się z odzewem kilkunastu tysięcy apostołów Jezusa Króla Polski, nie tylko w naszym kraju, ale także poza jego granicami (szczegóły poniżej). W ten sposób - chyba pierwszy raz w historii - takie rzesze wiernych w jednym czasie wspólnie odprawiły to Nabożeństwo i dokonały Intronizacji Jezusa Króla Polski: osobiście, w rodzinach, wspólnotach modlitewnych i oczywiście w parafiach.
Serdeczne podziękowania należą się p. Teresie z Warszawy, która była pomysłodawcą tej akcji. Przez kilka miesięcy nosiła w sercu gorące pragnienie, żeby wierni Bogu ludzie mieli możliwość dokonania Intronizacji Jezusa Króla Polski indywidualnie, w rodzinach, grupach modlitewnych i parafiach w jednym czasie.
Stosownie do możliwości, rozdano w Warszawie 50 tysięcy zaproszeń wzywających do wspólnego dokonania Intronizacji Jezusa Króla Polski przed świętem Chrystusa Króla. Działania te podjęte przez p. Teresę i jej najgorliwszych współpracowników, przyczyniły się do tego, ze w stolicy i jej okolicach dokonały Intronizacji tysiące osób, w tym dwie całe parafie.
Do naszej Redakcji dotarło również poruszające świadectwo z Kanady, z którego treścią, jak również z galerią zdjęć, można zapoznać się poniżej.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus – Król Polski!
Pragnę serdecznie podziękować za pomoc i radę w rozwiązaniu problemu dotyczącego sposobu uwielbienia Pana naszego Jezusa Chrystusa w dniu 20 listopada 2011 r., w uroczystość Chrystusa Króla. Miejsce na tę Królewską Ucztę znaliśmy – to parafia Chrystusa Króla w Toronto, gdzie 14 maja 2011 roku zakończyliśmy 7. dzień naszego Nabożeństwa Intronizacyjnego, dokonując Aktu Intronizacji Jezusa Króla Polski. Pomoc przyszła w czwartek 3 listopada 2011 r. w ulotce od Was otrzymanej, która wyjaśniła, co należy zrobić; to było błogosławieństwo Króla Naszego z Jego Stolicy – Szczyglic. Bóg zapłać! Tak więc 20 listopada będziemy godnie uczestniczyć w Królewskiej Uczcie. Będzie kilka nowych osób, które teraz mają okazję dołączyć do wielkiego Królewskiego chóru Chwały, doznając radości z uczestnictwa i bycia świadkiem duchowego przeżycia.
Pierwsze ulotki rozdałem zaraz 3 listopada, następnego dnia, tzn. w I piątek miesiąca 4 listopada - następne w naszym kościele św. Antoniego w Oakville. Było kilka osób z „naszej Intronizacji”. Wieczorem próbowaliśmy połączyć się z Basią z Scarborough (Toronto) – cisza! Na sobotę 5 listopada planowaliśmy spotkanie z ks. J. Wąsikiem, aby omówić szczegóły odnośnie do uroczystości. Umówiliśmy się na 13:15, uprzedziwszy go wcześniej, że chcemy rozmawiać na temat uroczystości Chrystusa Króla. Na wstępie zapytaliśmy go, czy ma już jakieś plany co do tak ważnej uroczystości. Powiedział, że jeszcze się nad tym nie zastanawiał. - A jak to wyglądało wcześniej? – zapytaliśmy. - Parafia ta – powiedział - jest w większości anglojęzyczna i wszystko przebiegało jak w każdą niedzielę. Daliśmy ks. Wąsikowi. Waszą ulotkę, w której jest wzmianka, że Pius XI, ustanawiając święto, prosił również, aby wcześniej przygotować parafian na tę uroczystość. Wziąłem z sobą broszurkę „Czas Intronizacji”, w której na str. 7 (5 wiersz od góry) jest kilka zdań o ustanowieniu tego święta w 1925 r. Poprosiłem Księdza, aby chociaż ten fragment odczytał podczas 3 kolejnych niedziel. Zgodził się i zrobił sobie kserokopię tej strony. W dalszej rozmowie zapytałem, czy w tak ważne i wielkie święto byłoby możliwe na końcu błogosławieństwo z wystawieniem Najświętszego Sakramentu. Zastanowił się i powiedział, że to zrobi. Byliśmy szczęśliwi. Dodał jeszcze (jako niespodziankę), że wcześniej na uroczystość tę zaprosił o. Jacka Cydzika z Radia Maryja.
Przyznam się, że byliśmy trochę niepewni, ale może to i dobrze – pomyślałem - bo wiele osób słucha Radia Maryja, i może to tak ma być, aby więcej ludzi poznało Króla Polski. Prowadź nas, Panie!
Wieczorem 5 listopada o godz. 21:30 dzwonimy do Basi ze Scarborough – wreszcie jest! Przedstawiamy jej o co chodzi, że rozmawialiśmy już z ks. Wąsikiem, przeczytaliśmy przez telefon całą ulotkę. Reakcja Basi jest natychmiastowa i spontaniczna: TO JUŻ TRZEBA ROBIĆ! Mam parę osób zainteresowanych Intronizacją, które mnie już kilka razy o to pytały, kiedy będzie następna Intronizacja. Od razu siadam do komputera i rozsyłam wiadomości – mówi.
Mówię, że jutro - tj. 6 listopada – niedziela, poczta jest otwarta, więc zaraz wysyłam jej ulotki na ten temat. Basia w środę 9 listopada już je ma. Mało czasu! Oj, żeby ludzie też tak szybko i zdecydowanie reagowali! Basia dość aktywnie działa przy Radio Maryja. Gdy są jakieś spotkania czy pikniki włącza się również w produkcję pierogów na sprzedaż. Jest dobrze znana wśród ludzi w swoim rejonie i ma duży posłuch; to dobry organizator i misjonarz. Do naszej I Intronizacji zorganizowała grupę z Toronto i wiele osób zaprosiła na tę uroczystość. Oprócz misji przygotowawczej na 20 listopada prowadzi grupę przygotowującą się do zawierzenia Maryjnego na 8 grudnia. - Ale, jak mówi - to nic nie szkodzi, uczestniczymy w tych dwóch wydarzeniach
Jacek Morawa ( z ”Michaela” ) wraz z całą rodziną i znajomymi włączył się i wiele osób z Toronto powiadomił i zaprosił na tę uroczystość. My powiadomiliśmy także naszych znajomych z Brampton. Wszyscy mówią, że będą. Królu nasz, jesteś Wielki!
Pan Jezus puka do naszych serc, mówiąc „Wstań i pójdź za Mną”. Droga Róziu, dobrze rozumiałaś, że to sam Król Polski do Ciebie mówi. To Ty, opisując spotkania z Panem Jezusem, otwierasz serca, oczy i uszy naszej duszy. O tak! Słyszę, widzę, a serce moje pragnie naszego Króla. Prosimy Cię o pomoc i wstawiennictwo za nami wszędzie tam, gdzie padają słowa: Jezus Król Polski. Chociaż żyjemy w Kanadzie, dzięki Tobie i ze Szczyglic słyszymy te słowa tak, jak byśmy byli razem z Tobą. Pragniemy naszego Króla Polski. Róziu, prosimy Cię, wstaw się za nami do Pana naszego, aby serca słyszące to wezwanie były zawsze gotowe pójść za naszym Królem.
Myślę, że kiedy znów odwiedzimy Polskę „spotkamy się” z Tobą, z naszym o. Tadeuszem, s. Basią, s. Ewą w Szczyglicach – Stolicy Króla naszego na wspólnej modlitwie o Polskę, a Ty wraz z Matką – Królową będziesz tam również.
Ulotki z Polski to wołanie Pana Jezusa „Pójdź za Mną”, to już blisko, odwagi, dojdziesz! Wchodzimy przecież do Polski Chrystusowej, do Jego Królestwa. OTWÓRZCIE BRAMY! JUŻ CZAS! Pan Jezus pyta nas jeszcze jak niegdyś Piotra: „Czy Mnie miłujesz? Pójdź za Mną, Polsko, jeśli Mnie miłujesz. Przyjdźcie do Mnie wszyscy utrudzeni. Trzeba pielęgnować ten Królewski kwiat – czerwoną różę Pana Jezusa. Pisałem już wcześniej, że grupa nasza, która dokonała Aktu Intronizacyjnego składała się z osób zamieszkałych w promieniu co najmniej 50 km. Początkowo dziwiło nas, że tak jesteśmy rozproszeni. Teraz, gdy patrzę na to z perspektywy tych kilku miesięcy, zaczynam rozważać, dlaczego tak się stało, zaczynam rozumieć, dlaczego Pan Jezus tak chciał - aby mieć swoich apostołów w większej odległości, aby i oni nieśli łaskę Króla w najdalsze miejsca na świecie, potem inni i inni.
Może to wygląda zbyt bajkowo, ale zaczynam w to wierzyć. Po zakończeniu uroczystości Chrystusa Króla podeszła do mnie starsza pani, mówiąc z wielką dumą: „Dziś jest moje odnowienie przyrzeczeń Chrystusowi. Myśmy już w maju po raz pierwszy dokonali Aktu Intronizacji Jezusa Króla Polski”.
Niektórzy mówią o próbach dokonywania Intronizacji w swoich rejonach, ale…?
Ulotki i rozmowy pomogły zrozumieć, jak można dokonać nawet pojedynczo we własnych domach Aktu Intronizacji. Może będą teraz takie świadectwa - pewnie nieliczne - ale Pan Jezus ma również swoje plany i błogosławi tym, którzy chcą się do Niego zbliżyć. Myślę, że będzie kilka pojedynczych świadectw dokonania Aktu Intronizacji, co sprawi nieco kłopotu w zebraniu większej grupy z Kanady (myślę o Księdze „Chwała Korony”), a może w przyszłości przybędą inni spoza Toronto?
Teraz kilka słów o samej uroczystości:
Dekoracja. Przed ołtarzem, na środku, ustawiliśmy kolumnę z Figurką i wstążkami: białą i czerwoną, symbolizującymi flagę narodową. Złożona z tych barw jest w dwu częściach, jak gdyby podzielona, u dołu na stopniach nawet skręcona każda w inną stronę (na znak rozdarcia, pomieszania…). Dopiero u szczytu kolumny, gdzie stoi Król Polski w symbolu Figurki barwy te jednoczą się - za sprawą Pana Jezusa. Przed kolumną z Figurką bukiet czerwonych róż ofiarowanych Chrystusowi Królowi jako nasze oddanie się pod Jego władzę. Nie są to róże biało-czerwone, gdyż są one przeznaczone dla Króla, Boga Króla, Króla Polski.
Figurka Pana Jezusa. W błogosławiącym geście Jego rąk odczytujemy wołanie naszego Króla – „Przyjdźcie do Mnie wszyscy!”. POLSKO, jeśli Mnie miłujesz, przyjdź do Mnie. Otwórzcie bramy! Już czas! Pan Twój nadchodzi, a z Nim, wasze odwieczne pragnienie o Polsce Chrystusowej czystej i prawdziwej. Ty, Panie, możesz uczynić wszystko, jeśli tylko zechcesz! Błagamy Cię, daj nam łaskę przebudzenia i odzyskania wzroku, a Ty dokonaj reszty i poprowadź!
Oprawa uroczystości. Ks. Wąsik tego dnia nie był w najlepszej kondycji, dusił się, kaszlał, ale czysto odczytywał tekst o ustanowieniu święta. O. Jacek Cydzik był głównym celebransem, o co prosił go ks. J. Wąsik ze względu na stan swego zdrowia. Kazanie wygłosił J. Cydzik. Ks. Wąsik czuwał, aby wszystkie modlitwy były odczytane. Wytworzyła się niezwykle uroczysta atmosfera, to była naprawdę Królewska Uczta z wonią kadzidła. Panowało wielkie skupienie. Nasz Król był z nami. W kazaniu J. Cydzik. wspomniał o s. Faustynie, o miłosierdziu, o Rozalii i Intronizacji.
W czasie błogosławieństwa były odczytane akty: Akt uwielbienia, Akt poświęcenia rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, Modlitwa o Intronizację Jezusa Króla Polski z 1927 r. Wszystkie modlitwy odczytane były z wielkim namaszczeniem. Na koniec odśpiewany został hymn „Boże coś Polskę”, nadając całości niezwykłą siłę. Towarzyszyło nam błogosławieństwo samego Chrystusa Króla Polski. Uroczystość trwała blisko 2 godziny
Może się mylę, ale miałem odczucie, że o. J. Cydzik. był zaskoczony, nie był zorientowany, jak wielka jest grupa miłośników Chrystusa Króla, zaś sam ks. Wąsik - bardzo przychylny tej uroczystości – czuwał, aby niczego nie pominąć.
Po zakończeniu ks. Wąsik przyszedł do nas, a my podziękowaliśmy mu za tak pięknie przygotowaną Ucztę Królewską. On sam również dziękował nam za pomoc w przygotowaniach. Powiedział, że czuło się Boże błogosławieństwo i prowadzenie. My sami odczuwaliśmy Waszą bliskość, wsparcie modlitewne i łączność z nami. Bóg zapłać za to wszystko, co robicie.
Ojcze Tadeuszu, Drodzy Bracia i Siostry, dziękujemy Wam wszystkim za Wasz trud w tej wielkiej misji powierzonej Rozalii, a kontynuowanej teraz przez Was. Głos niechaj się rozchodzi o Jezusie Królu Polski wśród tej narzuconej i mrocznej nocnej ciszy, niechaj Bóg się rodzi ludziom. Podnieś rękę Boże Dziecię, błogosław Ojczyźnie miłej – Twojej Polsce.
Na potwierdzenie niezwykłej atmosfery załączam kilka zdjęć z uroczystości Chrystusa Króla, w parafii Chrystusa Króla w Toronto w dniu 20 listopada 2011 r.
Dziękujemy i Bóg zapłać!
Króluj nam, Chryste!
Krystyna i Zbigniew Pałuszyńscy z Kanady