PRO MEMORIA
W noc Bożego Narodzenia mały Król spoczął na sianku, a Józef i Maryja zatopili się w pierwszej adoracji Bożego Syna. Każda nasza adoracja Najświętszego Sakramentu jest odbiciem i przedłużeniem tamtej adoracji, jeśli jest aktem świadomym i pełnym miłości.
Wróćmy jednak do świadectw dawanych przez aniołów, by jeszcze raz znaleźć potwierdzenie godności nowo narodzonego Dziecięcia. W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą. Naraz stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli. Lecz anioł rzekł do nich: „Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. A to będzie znakiem dla was: znajdziecie Niemowlę, owinięte w pieluszki i leżące w żłobie". I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami: „Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli" (por. Łk 2,8-14). W tym świadectwie najważniejszymi słowami wypowiedzianymi przez anioła są: Dziś w mieście Dawida narodził wam się Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. (...) Tym Zbawicielem - głosi anioł - jest Mesjasz, Pan, czyli Król, Bóg.
Zastanów się, czy jest możliwe, aby Jezus kogoś lub jakiś naród zbawił, pojednał z Ojcem, wybawił go od nieszczęść, wyzwolił go z mocy szatana itd., jeśli przez daną osobę lub naród nie zostanie przyjęty (uznany) jako Król Bóg! Mesjasz przyszedł, by zakrólować na tronie narodu i zbawić swój lud, lecz niesie pokój tylko ludziom dobrej woli, tym którzy wolną wolą opowiedzą się za Nim. A jeśli swą wolną wolą człowiek lub naród zadecyduje, że chce pozostać pod władzą Lucyfera, i opowie się po jego stronie? Czy wtedy Mesjasz w sposób siłowy, wbrew jego wolnej woli będzie jego Królem i Bogiem? Jeśli choć trochę pojąłeś ducha Ewangelii - Dobrej Nowiny o zbawieniu, wiesz, że to absurd. (...)
Jednakże by Jezus mógł przystąpić do wypełnienia swej misji, musiała dokonać się rzecz zasadnicza: namaszczenie Jezusa na Króla. Zanim omówię akt Jego namaszczenia, chciałbym się zastrzec, że pomiędzy godnością królewską Jezusa a godnością ziemskich królów, jak też pomiędzy Królestwem Jezusa a królestwami ziemskimi są różnice zasadnicze i każde porównanie może być tylko daleką analogią. Dlatego musisz pamiętać, że wszystkie akty związane z otrzymaniem przez Jezusa królewskiej władzy, jak i jej wykonywanie są bardzo odległe od tych wzorców, jakie pozostawiła nam tradycja królestw ziemskich. W tym miejscu jeszcze dodam, że akt namaszczenia Jezusa na Króla przez Ojca nie był równoznaczny z aktem intronizacji, to jest z aktem Jego wstąpienia na tron. Ponieważ mamy wolną wolę, Jezus Król nie zostaje nam narzucony. Musi On być tak przez pojedynczego człowieka, jak i przez cały naród rozpoznany, przyjęty i intronizowany. W sumie jest to jeden niezbędny akt wiary, który człowiek lub naród musi świadomie wypełnić, by łaska Nowego Przymierza w pełni na niego spłynęła, to znaczy, by Jezus Król faktycznie zasiadł na tronie ludzkiego serca lub narodu.
ks. Tadeusz Kiersztyn, Ostatnia walka.